czwartek, 10 listopada 2011

Reset.

Potrzebuje. Właściwie czego ? Fajek, Johnny'ego Walker'a , Jim Beam'a, F vodki i innych full inclusive alkoholi.Ale najbardziej potrzebuje Ciebie. Gdybym mogła cofnąć się pół roku wstecz. Wszystko byłoby inne.. Zupełnie inne.
Nieprzypadkowo powietrze pachniało malinową mambą, a dotyk Twych dłoni był jak balsam dla suchej skóry. Byliśmy jednością. Pierdoloną jednością, którą dłoń osoby trzeciej zrujnowała. Rujnując tym samym moje zdrowie emocjonalne. Nie potrafię do dziś racjonalnie myśleć. Obwiniam się chociaż nie powinnam, bo to J A byłam dobra. I jak zwykle Frajer wykorzystał moją dobroć. Zwyczajny Looser, którego przecież powinnam kopnąć w zadek, jak każdego innego. A kopanie w dupę, mam doskonale przećwiczone ;] . 
Ale to nauczka od życia. Kiedyś będę się z tego śmiała, zapijając jeden z ekskluzywnych - nie bez powodu, trunków z moimi najwspanialszymi przyjaciółkami . Czasami trzeba się pogodzić ze stratą. Może już taką na zawsze, nie wiem . Ale chyba jeszcze nie czas ... Nie chce wiedzieć. 
Powiadają, że nadzieja matką głupich - widocznie jestem nadzwyczajnie głupia, bo nie potrafię się jej wyzbyć. Nadal I d e a l n y Panie e'S.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz